Pod nieobecność Łukaszynki mała retrospekcja - kolejny fajny naszym zdaniem gag z przedszkola.
Zaraz po przyjściu do przedszkola Łukasz woła od progu:
- Szymon! Muszę szybko zmienić buty. Mam ci coś ważnego do powiedzenia!
Wiesz, że opiekunka Mikołajka była bardzo ładna, miała okrągłe oczy jak miś Mikołajka i oblała się wodą, bo jego tata nie naprawił kranu?
Na to Szymon:
- Proszę pana! A czy Łukasz musi opowiadać nam wszystkie bajki?!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz