Łukaszynka bardzo ubolewa nad tym, że ma zaledwie 6 lat. W związku z tym nie może jeszcze oglądać wielu fajnych filmów m.in: "Indiana Jones" czy "Park Jurajski", w mniejszym stopniu, ale również "Harry Potter" itd...itp... W przypadku "Indiany Jonesa" zna już mniej więcej zarys fabuły, docieka na własną rękę co było w części pierwszej, co w drugiej, co w trzeciej a co w czwartej. Łukaszynka wymyślił nawet scenariusz własnej gry komputerowej - "Angry Birds Indiana Jones":
"Indiana Jones to byłby ten czerwony kurczak -opowiada- tyle, że w kapeluszu. Jego mocą byłoby strzelanie biczem. Byłby też ten chłopiec na motorze z części o Kryształowej Czaszce....
- A wiesz, że to był jego syn? - wtrąca się mama.
- Niemożliwe!!! Tego kosmity?!!! - dziwi się Łukasz.
Żeby "ustalić ojcostwo" jednego z bohaterów konfrontując swoje wyobrażenia z filmem Łukaszynka musi jeszcze troszeczkę podrosnąć. |
PS: Łukaszynka wymyślił także ostatnio dwie kolejne części "Gwiezdnych Wojen" (troszeczkę w nawiązaniu do najnowszej, która właśnie powstaje). Dwie nowe części wg jego scenariusza będą nosić tytuły: "Prawie Mroczne Widmo"i "Nienowa Nadzieja". Ortodoksyjni fani sagi "Gwiezdne Wojny" niech nie złoszczą się na Łukaszynkę o dość śmiałe nawiązania, również w tytułach odcinków. Łukaszynka tak w dowód najwyższego uznania.
Czyżby już z myślą o Łukaszynce wymyślono logo VII, VIII i IX części nieśmiertelnej sagi? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz