Susełka - najsłodszy symbol Świdnika kupić można w cukierni "Finezja" przy ul. Wyszyńskiego. Żałuję, że samo ciastko zjedliśmy zanim pomyśleliśmy w ogóle o zdjęciu na bloga. |
Podczas spaceru po Świdniku uświadamiam młodego smakosza:
- Wiesz Ewka, że nie tylko Warszawa ma swoje ciastko? Świdnik również.
- I co? Nazywa się "Bolkololek" czy "Bolkololkówka"?
Przypisy:
Gag wymaga kilku przypisów:
Foto: K.Próchnicki - www.projekt-swidnik.blogspot.com |
Jednym z najważniejszych symboli Świdnika, obok śmigłowców, motocykla WSK, strajków w lipcu'80, jest sympatyczny suseł perełkowany, który do Świdnika sprowadził się niedawno, o mały włos nie blokując budowy lotniska.
Świdnik słynie z "wysokich lotów" i ochrony susła. Maskotką miasta jest zwierzątko-lotnik Suseł Śmigiełko, a Cukiernia "Finezja" serwuje słodkie susełki.
Źródło: www.panoramio.com |
Innym popularnym symbolem Świdnika jest Grób Nieznanego Żołnierza na głównym placu miasta - Placu Konstytucji 3 Maja (dawniej XXV-lecia PRL) zwanym przez miejscowych Pomnikiem Bolka i Lolka. Rzeźba autorstwa miejscowego artysty Sławomira Meleszki rzeczywiście przypomina postacie z kreskówek.
Zygmuntówka - www.wiadomosci24.pl |
Ewkowa "bolkololkówka" to oczywiście nawiązanie do Zygmuntówki - nowego, w odróżnieniu od Wuzetki, "zdekomunizowanego" warszawskiego ciacha.
Z warszawską Zygmuntówką także wiąże się zabawna anegdota. Próbując po raz pierwszy tego arcy-brudzącego ciastka zastanawialiśmy się głośno: "Jak to w ogóle zjeść?!!!"
Ewa, która nie miała takich dylematów, a ze względu na skłonność do plamienia wszystkiego nazywana była "Panią Klamą" (po ewkowemu - plama), zdradziła nam sekret jedzenia Zygmuntówki:
- Nie wiecie jak??? To się po prostu bierze i gryzie.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz