czwartek, 25 lipca 2013

Powrót taty

Któż tego nie zna?:

Tato nie wraca: ranki i wieczory
We łzach go czekam i trwodze;
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory,
I pełno zbójców na drodze.

Słysząc to dziatki, biegną wszystkie razem,
Za miasto, pod słup, na wzgórek;
Tam przed cudownym klękają obrazem, 
I zaczynają paciórek.

(...)

Wtem słychać tarkot, wozy jadą drogą,
I wóz znajomy na przedzie;
Skoczyły dzieci, i krzyczą jak mogą:
"Tato, ach tato nasz jedzie!"



Obaczył kupiec, łzy radosne leje,
Z wozu na ziemię wylata:
"Ha, jak się macie, co się u was dzieje?
Czyście tęskniły do tata?"



Tato Łukaszynki całe szczęście pokonuje do pracy znacznie mniejsze odległości, ale radość Łukasza jest porównywalna:
_ Hurra!!! Laptop wrócił!....


2 komentarze:

  1. Ważne, że w ogóle się cieszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laptopa można czasem zamienić na zabawę. Na przykład w "Asteriksa i Obeliksa i rycerzy Jedi". Co Ty byś wybrała? ;-)

      Usuń