Słowo się rzekło....
Prezentując dorobek artystyczny Łukaszynki w roku szkolnym 2012/13 nie sposób pominąć Biblii w obrazkach.
Trudno wyciągnąć od autora jakichkolwiek bliższych informacji na temat kulis powstania tego dzieła, ale domyślamy się, że powstało ono na zajęciach z religii. W niektórych miejscach znać chyba rękę katechetki - p. Galinki.
W oryginale dzieło ma formę starannie zszytej książeczki. Obrazki, jak najpiękniejsze średniowieczne miniatury, są niewielkie i operują uproszczoną formą przekazu.
Okładka nie pozostawia żadnych wątpliwości, że jest to Pismo Święte w obrazkach dla najmłodszych.
Ikonografia drugiej strony też dość czytelna.
Dalej jest już trudniej. Czyżby straż u grobu Chrystusa?
Przedstawienie niemal abstrakcyjne....
Drzewo to z pewnością jakaś wskazówka. Ale Rajskie?.... Z przypowieści?....
I zapewne nauczanie Chrystusa (choć mogę się mylić)....
Zmartwychwstanie? Uciszenie burzy?....
I na koniec z całą pewnością jakaś historia ze Starego Testamentu. Melchizedek?.....
PS: Wielkie dzięki dla pani katechetki za otwartość umysłu i nieszablonowe podejścia do nauczania religii w przedszkolu.
Moim zdaniem obraz drugi od dołu może przedstawiać Mojżesza który przechodzi przez może, ale tylko tak myślę. A rysunek piąty od dołu moim zdaniem przypomina troszeczkę grób. To pewnie grób Pana Jezusa - jak dla mnie.
OdpowiedzUsuń