środa, 16 października 2013

Farmo-Inator Łukaszynki

Prawa autorskie - Disney Co.
Jedną z ulubionych kreskówek Łukaszynki niezmiennie od lat jest nadawany m.in. na Disney XD "Finneasz i Ferb". Któż zresztą nie kocha tytułowych bohaterów, ich zwariowanej siostry Fredki, ich przyjaciół, domowego zwierzątka Pepe Pana Dziobaka?....
Trudno tak wymieniać, bo fantastycznych, barwnych postaci jest tak, choćby tylko w epizodach, chyba kilkadziesiąt.
Serial o przygodach Finneasza i Ferba nie mógłby się obyć bez przezabawnego "czarnego charakteru" - szalonego naukowca dr. Heinza Dundersztyca, który w każdym odcinku konstruuje z rzeczy okazyjnie kupionych przez internet cudaczne wynalazki z końcówką "-inator".
Łukasz, który ostatnio zamiast paleontologiem, zapragnął być rolnikiem, poczuł w sercu także potrzebę skonstruowania własnego "-Inatora".
- Tato, wiesz? ... Fajnie byłoby zbudować własny "inator". Nazwałbym go "Farmo-inator" i działałby tak, że zamieniałby wszystko, w co wyceluję w farmę - opowiada - Wyobrażasz to sobie? .... Strzelam "Farmo-Inatorem" w twój samochód, a tak pojawiają się kurki, krzyczą: "ko-ko-ko-ko-ko-ko-koooo..." i dziobią wszystko: kierownicę, fotele.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz