Dziś rano przed pójściem do przedszkola Łukaszynka do taty:
- Tato! Mam dla ciebie nowe zwierzątko. To taki "konik co nie bryka, tylko w wodzie sobie pomyka"
Konik morski - w akwarium.
Zabierz go z sobą do pracy, będzie ci przyjemnie i konik morski będzie chronił twój komputer, zupełnie tak samo jak pluszaki chronią moje sny.
Dzisiaj się nie udało. W nocy miałem bardzo zły sen. Śniło mi się, że nasz samochód zmienił się w Diabełka i wyrzucał moje zabawki.
A wiesz tato skąd się biorą złe sny? Jak DNA w główce dobrze się ułoży, to wtedy jest dobry sen. Jak DNA się źle ułoży, wtedy śni ci się zły sen. Teraz już rozumiesz?
A jak będziesz się w pracy dobrze opiekować konikiem morskim, to wieczorem zrobimy razem lemura....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz